Kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja w Krakowie-Mogile
Kościół pod wezwaniem św. Bartłomieja w Krakowie – Mogile stoi w sąsiedztwie znanego klasztoru cystersów. Jest wspaniałym przykładem dawnej wiejskiej świątyni parafialnej. Skromna gotycka budowla stanęła w tym miejscu około połowy XV wieku. Czyni to ją jednym z najstarszych drewnianych obiektów sakralnych w Polsce. Co ciekawe, znamy zarówno inicjatora budowy świątyni, jak i jej wykonawcę. Pierwszym był opat pobliskiego klasztoru cystersów Piotr Hirszberg z Biecza. Drugim – miejscowy cieśla Maciej Mączka, który z czasem otrzymał nawet tytuł cieśli królewskiego. Mączka zastosował sprawdzoną w budownictwie drewnianym konstrukcję zrębową.
Ściany zostały więc wykonane z solidnych belek, ułożonych jedna na drugiej. Połączono je w narożnikach specjalnymi nacięciami, tak zwanymi zamkami ciesielskimi. W ten sposób powstała budowla składająca się z dwóch części: prezbiterium i nawy. W prezbiterium, czyli miejscu sprawowania mszy, ustawiono ołtarz. W przeznaczonej dla wiernych nawie znajdują się ławki. Prezbiterium zostało skierowane na wschód, gdzie, jak wierzą chrześcijanie, na końcu świata ma pojawić się ponownie Zbawiciel. Takie rozwiązanie nazywa się orientowaniem kościoła.
Natomiast nawa wyróżnia się niezwykłym rozplanowaniem wnętrza. Wysokie drewniane słupy tworzą ostrołukowe arkady
Dzielą one pomieszczenie na środkową nawę główną i dwie nawy boczne. Kościół św. Bartłomieja jest najstarszą drewnianą trzynawową świątynią w Polsce.
Gotycka, dwuczęściowa budowla stała w niezmienionym kształcie do XVIII stulecia. Wtedy została rozbudowana.
Do nawy głównej, z obu stron, dostawiono duże kaplice. Kościół uzyskał wtedy plan krzyża. Zmiany dotknęły również wnętrze świątyni.
Otrzymało ono wówczas wystrój i wyposażenie w niezwykle dekoracyjnych stylach barokowym i rokokowym. Obejmuje ono przede wszystkim polichromię, czyli wielobarwne malowidła na ścianach i na stropie, ambonę oraz ołtarze. W XIX stuleciu dostawiono jeszcze przedsionki, a na chórze pojawiły się niewielkie organy.
Aplikacja – wirtualny spacer po obiekcie
Na teren świątyni można wejść przez, niemal czarną dzwonnicę bramną. Jest to przysadzista czworoboczna wieża. Stoi w linii ogrodzenia. W dolnej części ma bramę, a w górnej części przestrzeń, w której wiszą dzwony. Kościół wzniesiony z modrzewiowego drewna ma około 30 metrów długości. Zasadnicza część bryły wznosi się na planie prostokąta. Nakrywa ją strzelisty dwuspadowy dach z wieżyczką mieszczącą dzwon.
Do nawy dobudowano od północy i od południa dwie czworoboczne kaplice. Wszystkie dachy pokryto gontem, czyli niewielkimi deseczkami. Okna są wysokie, dość wąskie, złożone z wielu szybek i półokrągło zwieńczone. We wnętrzu zachwyca świetna kompozycja ściennych malowideł szczelnie pokrywających ściany i stropy. Postaci aniołów i świętych, a także herby wpasowano w kształt łuków arkad.
Namalowane na ścianach postacie ludzkie otrzymały malarskie ramy, które do złudzenia przypominają trójwymiarowe. Elementy naśladujące dekoracje architektoniczne są głównie w kolorach różowym, niebieskim i zielonym. Na przykład wokół malowideł na stropie wymalowano prostokąty. Ich wzory naśladują kamienne płyty. Dzięki obecności tak wyszukanych, udających bardzo kosztowne ozdób, całość sprawia eleganckie, dworskie wrażenie. W licznych medalionach przedstawiono portrety biskupów, świętych i uczonych.
Na stropie nawy ukazano św. Bernarda i Matkę Bożą na błękitnym tle. Po lewej stronie siedzi na obłoku Matka Boża z Dzieciątkiem. Ubrana jest w czerwoną suknię i błękitny płaszcz. Poniżej, po prawej św. Bernard klęczy w białej szacie. Za nim stoi ciemnobrązowy drewniany krzyż. Ponad postaciami unosi się biała gołębica. Biją od niej promienie światła. Rozświetlają szeroki nieboskłon. Ta część zajmuje ponad połowę przedstawienia.
W południowej kaplicy na suficie namalowano św. Bartłomieja.
Malowidło utrzymane jest w typowych dla sztuki rokoka pastelowych kolorach. Twarze postaci są łagodne. Pośrodku, na tle błękitu, na żółtym obłoku siedzi siwobrody mężczyzna w ciemnozielonej szacie. Po jego bokach rozpościerają pierzaste skrzydła aniołowie w postaci młodzieńców. W wyciągniętych dłoniach trzymają oni zakrwawione noże. To narzędzia zbrodni, którymi oprawcy Bartłomieja zadali mu męczeńską śmierć. Całość obwiedziona jest owalnym malarskim wieńcem roślinnych elementów.